Część leków na sen starej generacji - benzodiazepiny znacznie upośledzają zdolność prowadzenia samochodu. Na przykład relanium (diazepam) ma okres półtrwania wynoszący blisko 24 godziny. Jeśli wieczorem weźmie się tego typu lek, rano utrzymuje się jeszcze jego wysoki poziom we krwi. Pacjent może tego nie odczuwać, mieć dobre samopoczucie z powodu braku lęków, jednak jego sprawność psychofizyczna jest ewidentnie osłabiona. Między innymi przez to wymyślono i wprowadzono leki nasenne nowej generacji – zopiklon, zolpidem i zaleplon.